Camp66
MIEJSCÓWKA Z CUDNĄ KARKONOSKĄ PANORAMĄ
Pobyt na Camp66 – nasza nagroda w konkursie Turystyczna Rodzinka PTTK 2017
Pod koniec marca 2018 niecierpliwie, po kilka razy dziennie odwiedzaliśmy stronę rodzina.pttk w oczekiwaniu na wyniki konkursu Turystyczna Rodzinka 2017. W końcu 29 marca rozległo się u nas w domu donośne Hura! Kronika naszych rodzinnych podróży została wyróżniona i nagrodzona voucherem na trzydniowy pobyt w obiekcie Camp66 w Ścięgnach koło Karpacza. Gdy opadły już trochę emocje nasza Najmłodsza z właściwym sobie wdziękiem stwierdziła: „Ale camping? Mogło być lepiej…”
Teraz gdy u progu nowego roku szkolnego z łezką w oku wspominamy tegoroczne wakacje wiemy, że NIE MOGŁO BYĆ LEPIEJ!
Camp66 – nasze wrażenia
Absolutnie fantastyczny widok na Śnieżkę – to pierwsze co staje mi przed oczyma, gdy myślę o Camp66.
Jako kolejna przychodzi mi do głowy dbałość o funkcjonalność i miłe dla oka detale przy projektowaniu i urządzaniu przestrzeni campingu. Budynki świetlicy, kuchni i baru zbudowane są z klimatycznych drewnianych bali. Na ziemnym tarasie do dyspozycji gości są huśtawki, hamaki, pufy i wygodne fotele. Kawa z domowym, pieczonym na miejscu ciastem, „przyprawiona” górską panoramą smakuje tam znakomicie. Patent na samoczynne, „grawitacyjne” domykanie drzwi trzeba zobaczyć osobiście!
Mogłabym tu jeszcze wymieniać czyste i przestronne sanitariaty, plac zabaw z mini ścianką wspinaczkową i basenem dla dzieci czy też smaczne posiłki utrzymane w nurcie slow food, ale Camp66 to przede wszystkim super baza wypadowa do większości karkonoskich i nie tylko karkonoskich atrakcji turystycznych.
Atrakcje w okolicach Camp66
Atrakcji turystycznych w pobliżu Camp66 jest tyle, że nasz trzydniowy pobyt przeciągnął się do tygodnia, który oczywiście i tak nie wystarczył na zobaczenie wszystkiego, co mieliśmy w planie… A plan na ten wyjazd powstał w wyjątkowo zmyślny sposób. Było to zadanie dodatkowe (dla chętnych) na lekcji geografii. Prawda, że lepsze niż studiowanie roczników statystycznych ?
Obozując w Camp66 udało nam się
- wziąć udział w warsztatach geologicznych na Pogórzu Kaczawskim, podczas których w starym kamieniołomie w Lubiechowej szukaliśmy minerałów. Porozcinane i oszlifowane agaty, ametysty i kalcyt dumnie zdobią dziś nasze półki w salonie.
Czytaj więcej o warsztatach geologicznych - odwiedzić Krainę Wygasłych Wulkanów; gdzie wspięliśmy się na Ostrzycę – śląską Fujijama i „zagraliśmy” na Organach Wielisławskich, Czytaj więcej o polskim wygasłym wulkanie
- zwiedzić nieczynną już dziś kopalnię uranu Podgórze w Kowarach, gdzie rozkwitła fascynacja naszego Najstarszego szkłem uranowym,
- leniwie poszwendać się po Kamiennej Górze (damska część ekipy) oraz zajrzeć do tajnego laboratorium Hitlera – Arado (pierwiastek męski rodziny),
- podziwiać w deszczu urodę Kolorowych Jeziorek w Rudawach Janowickich,
- wygrawerować własnoręcznie rysunki na szkle w hucie szkła kryształowego Julia,
- zobaczyć słynne wodospady Kamieńczyka i Szklarki,
- wypić herbatę w legendarnym karkonoskim schronisku Samotnia
- obejrzeć drewniany kościół, do budowy którego nie użyto ani jednego gwoździa – świątynię Wang,
- zdobyć najwyższy szczyt Karkonoszy, Sudetów, Czech i Śląska zarazem – Śnieżkę,
- „zahaczyć” o wrocławskie Hydropolis w drodze powrotnej do domu.
Zostało jeszcze wiele miejsc w okolicy, do których nie udało nam się dotrzeć i mamy nadzieje to jeszcze nadrobić. Może w czasie kolejnych wakacji?
INFORMACJE PRAKTYCZNE
- Miejsce na campingu rezerwowaliśmy wcześniej telefonicznie.
- Do campingu można dojechać na kilka sposobów, dla posiadaczy nieco większych aut nie polecamy jednak dojazdu od strony miejscowości Ścięgny. Droga jest wąska i ma kilka „ciasnych”zakrętów.
- Rozbiliśmy się na uzbrojonym i utwardzonym stanowisku, ale są również stanowiska „dzikie” (bezpłatne) oraz możliwość zanocowania w zainstalowanych na campingu namiotach typu „beczka”. Na obrzeżach pola namiotowego w czasie naszego pobytu wykańczane były drewniane domki campingowe, z których prawdopodobnie niebawem będzie można skorzystać.
- Na miejscu można stołować się w barze. Jedzenie jest smaczne, ceny umiarkowane. Możliwe jest także samodzielne przygotowanie posiłku. Nie możemy jednak wypowiedzieć się na temat campingowej kuchni, ponieważ gdy gotowaliśmy sami, korzystaliśmy z własnej lodówki turystycznej i kocherów.
PTTK ORAZ CAMP66
ZA INSPIRACJĘ DO ODWIEDZENIE KARKONOSZY W CZASIE NASZYCH WAKACYJNYCH WĘDRÓWEK ORAZ ZA GOŚCINĘ SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!