Wieża widokowa na Gorcu
ILE GORCÓW JEST W GORCACH???
– Znowu na Gorca?!
To pełne oburzenia, a może nawet wyrzutu, pytanie zadała nam córka, gdy usłyszała o celu naszej kolejnej wycieczki. Trochę się zadziwiała, gdy usłyszała:
–Tak, ale na innego.
I popłynęła opowieść o migracji wołoskiej. O średniowiecznej, żarowej metodzie pozyskiwania hal pod wypas. O tym, skąd w ogóle wzięła się nazwa Gorce i o tym, że polan o nazwie Gorc, powstałych w wyniku „gorzenia” czyli wpalania lasu, jest całkiem sporo. I wreszcie o tym, że od jednej z nich, Gorca Kamienickiego, wziął nazwę szczyt będący celem naszej wycieczki.
Dzięki tym historiom droga z Krakowa do Lubomierza-Rzek, skąd wyruszaliśmy na wieżę widokową na Gorcu, minęła prawie niepostrzeżenie 🙂
Na Gorc niebieskim szlakiem z Lubomierza-Rzek
Wbrew „ognistym” rozważaniom prowadzonym w samochodzie, na parkingu w Lubomierzu-Rzekach przywitała nas mroźna zima. Nie przeszkadzało nam to jednak ani trochę.
Szybko odnaleźliśmy niebieski szlak i równie szybko go zgubiliśmy. Idąc szeroką drogą ponad leśniczówką przegapiliśmy miejsce, w którym szlak odbija w las i musieliśmy się kawałek wrócić. Z mapy wynikało, że droga także zaprowadziłaby nas na Nową Polanę, ale nabilibyśmy więcej kilometrów.
Mrozik szczypał, więc na polanie zatrzymaliśmy się przy niewielkiej wiacie na łyk gorącej herbaty.
Nowa Polana – Polana Świnkówka
Leśny odcinek Nowa Polana – Polana Świnkówka wiedzie już granicą Gorczańskiego Parku Narodowego i jest nieco ostrzejszy. Przy podejściu rozgrzały się nawet największe rodzinne zmarzluchy.
Ostygliśmy dopiero na Świnkówce, bo przepiękny widok na Tatry oraz wygodna ławeczka zatrzymały nas tam na dłużej.
Na Gorcu Kamienicki
Świnkówkę od kolejnej, bardzo widokowej i rozległej polany – Gorca Kamienickiego, dzieli tylko króciutkie podejście. Z polany po raz pierwszy dostrzegliśmy cel naszej wędrówki – wieżę widokową na Gorcu.
Także stąd rozciągają się fantastyczne widoki, ale przyznam, że napędzani chęcią jak najszybszego zdobycia wieży oglądaliśmy je dopiero w drodze powrotnej.
Wieża widokowa na Gorcu
Wieża na Gorcu (1228 m n.p.m) jest jedną z czterech wybudowanych na terenie gminy Ochotnica Dolna w ramach projektu Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców, podobnie jak wieża na Magurkach, którą niedawno odwiedziliśmy.
Wieże mają jednolity wygląd nawiązujący do drewnianych kościołów gotyckich w regionie. Są bardzo solidne i przypuszczam, że nawet osoby z lękiem wysokości lub przestrzeni wejdą na nie bez obaw.
A wdrapać się tam naprawdę warto, bo o ile tylko widoczność na to pozwala (można to sprawdzić na kamerkach on-line tu), panoramy są przepiękne. Z Gorca widać Tatry, Magurę Spiską, Pieniny i Beskidy: Żywiecki, Mały, Sądecki i Wyspowy.
W moim przypadku show kradną zawsze tatrzańskie granie i tym razem nie było inaczej.
Powrót do Lubomierza
Na wieży i gorczańskich polanach można by siedzieć godzinami, ale krótki zimowy dzień wymusza pośpiech, o ile nie chce się wędrować po zmroku.
Wracaliśmy tą samą drogą, jednak już bez widoków na Tatry. Rozkręcający się halny przygonił chmury, które przesłoniły horyzont.
Ciepły wiatr w ciągu dwóch kolejnych dni dosłownie zdmuchnął śnieg ze szczytów. Mieliśmy wiec szczęście, że udało nam się zobaczyć zimę jak z obrazka.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Dojazd
Zakopianką do Lubnia, potem drogą 968 przez Kasinkę, Mszanę, do Lubomierza-Rzek.
Parking
Samochód można zostawić na parkingu, przy Kapliczce na Ogrodach, gdzie zaczyna się niebieski szlak na Gorca.
Współrzędne GPS tego miejsca to: 49.593217, 20.234953
Opłaty
Koszt całodziennego parkingu to 10 PLN (styczeń 2021).
Trasa
Rzeki, szlak niebieski – Nowa Polana – Gorc Kamienicki – pod Gorcem – Gorc – pod Gorcem – Gorc Kamienicki – Nowa Polana – Rzeki, szlak niebieski