Biskupia Kopa przez Gwarkową Perć

Biskupia Kopa przez Gwarkową Perć

NA SUDECKIEJ VIA FERRATCE

Biskupia Kopa (890 m.n.p.m.) pojawiła się w kręgu naszych zainteresowań nie tylko jako najwyższy szczyt polskiej części Gór Opawskich, zaliczany do mozolenie przez nas zdobywanej Korony Gór Polski. Bardzo spodobały się nam opisy i zdjęcia Gwarkowej Perci – fragmentu niebieskiego szlaku z Pokrzywnej na Biskupią Kopę. Wysoka drabina ułatwiająca pokonanie pionowej ściany dawnego kamieniołomu zadziałała na naszą wyobraźnię… Cóż było robić? Pojechaliśmy tam!

Więcej informacji o naszych zmaganiach z KORONĄ GÓR POLSKI znajdziecie tu.

Biskupia Kopa z Pokrzywnej

By przejść przez Gwarkową Perć wystartowaliśmy z parkingu znajdującego się w Pokrzywnej, nieopodal siedziby Zespołu Opolski Parków Krajobrazowych. Od razu weszliśmy na niebieski szlak biegnący doliną Bystrego Potoku. Po kilkuset metrach wkroczyliśmy na dużą polanę z szałasami. W jednym z nich znajduje się kaplica z ołtarzem polowym. Miejsce to było kiedyś solą w oku władz komunistycznych, ale szczęśliwie przetrwało. Do dziś w letnie niedziele odbywają się tu msze, a szczególnie tłoczno jest tu podobno podczas pasterek i święcenia pokarmów w Wielką Sobotę.

Kaplica Giemzików

Pozostałe szałasy na polanie służą biwakowaniu i również są oblegane.

Gwarkowa Perć – największa atrakcja w drodze na Biskupią Kopę

Za polaną, przeszliśmy na drugi brzeg Bystrego Potoku. Przed nami był najciekawszy i najbardziej emocjonujący odcinek szlaku – Gwarkowa Perć. Kiedyś w tym miejscu działał kamieniołom łupków fyllitowych (dachówkowych), używanych zarówno do pokrywania dachów, jak i do zdobienia elewacji.

Podejście na Gwarkową Perć
Gawrkowa Perć
Wędrówka Gwarkową Percią

Stara odkrywka jest bardzo klimatycznym miejscem. Mnie szczególnie urzekły malownicze odsłonięcia skalne ukazujące pofałdowane, pasiaste warstwy łupku.

Łupki filitowe na Gwarkowej Perci
Na Gwarkowej Perci

Dziś po starym łomie pozostało wyrobisko, w którym zamontowano drabinę ułatwiającą pokonanie pionowo wznoszącej się ściany dawnej kopalni. To ponoć najdłuższa w Polsce drabinka do wspinaczki skalnej (35 stopni, 11 metrów). Z naszych obserwacji wynika, że cieszy się dużym zainteresowaniem turystów. Ci którzy mają obawy przed korzystaniem z tego ułatwienia, mogą forsować stromiznę, w stałym kontakcie z podłożem, bokiem szlaku lub pójść droga okrążającą kamieniołom.

Na drabinie na Gwarkowej Perci
Gawrkowa Perć - drabinka
Na drabince na Gwarkowej Perci

Jest i brama piekieł…

Z Gwarkowej Perci zmierzaliśmy w stronę żółtego szlaku, którym planowaliśmy dotrzeć na Biskupią Kopę. Na skrzyżowaniu szlaków (Rozdroże pod Piekiełkiem) cofnęliśmy się jednak odrobinę w stronę Jarnołtówka, ponieważ chcieliśmy zobaczyć kolejny, wrzynający się w zbocza Bukowej Góry, nieczynny kamieniołom. Intrygowała nas szczególnie jego nazwa – Piekiełko.

Piekiełko w Górach Opawskich

Podania głoszą, że na dnie tej odkrywki znajdują się wrota do piekielnych otchłani. My jednak żadnych tajemniczych drzwi, portali ani szczelin nie zauważyliśmy. Mamy nadzieję, że wynika to z faktu, iż nie kwalifikujemy się do przebywania w miejscu, do którego miałyby prowadzić.

Nad Piekiełkiem

Żółtym szlakiem wprost na Biskupią Kopę

Z Piekiełka powróciliśmy na żółty szlak i rozpoczęliśmy łagodne podejście na Biskupią Kopę.

Na szlaku na Biskupią Kopę

Leśna droga, którą szliśmy, wkrótce zmieniła się w szeroką szutrową aleję, zwaną Drogą Amalii.

Droga Amalii nad Anusią

Nieco konsternacji u naszej Anusi wywołała tabliczka z nazwą drogi. Szybko jednak uspokoiliśmy ją, że wzmiankowana tam Anusia to leśniczówka, która kiedyś funkcjonowała na stokach Biskupiej Kopy. Kim była Amalia nie udało się nam ustalić….
Drogą Amalii doszliśmy do Placu Paula Langego, nazwanego tak na cześć prudnickiego burmistrza, który w dwudziestoleciu międzywojennym zainicjował budowę schroniska pod Biskupią Kopą.

Kapliczka przy drodze na Biskupią Kopę
Droga Langego

Stąd do schroniska prowadzi przyozdobiona rzeźbami Ścieżka Langego. Miejscami staje dęba, ale jeśli wierzyć drogowskazom, można skorzystać ze skrótu.

Drogowskaz do schroniska na Biskupiej Kopie

Zastosowaliśmy się do tej dobrej rady i szybciutko dotarliśmy na miejsce.

Schronisko pod Biskupią Kopą

Biskupia Kopa - schronisko z oddali

Schronisko na północnym stoku Biskupiej Kopy, zgodnie z wydanym oświdczeniem, słynie z ortodoksyjnego podejścia do turystów noszących krawaty.

“Oświadcza się wszem, wobec i każdemu z osobna,
Że kto na Kopę w krawacie wejdzie, temu hańba okropna,
Albowiem każdy prawdziwy wie turysta,
Że krawat w górach to bzdura oczywista.”

Niestety ze względu na wiadome ograniczenia nie dane nam było podziwiać eksponowanych w sali kominkowej krawatów, które zostały pozyskane na nazbyt eleganckich wędrowcach.

Schronisko na Biskupiej Kopie

Zaprzyjaźniliśmy się za to (w ścisłym reżimie sanitarnym) ze słynnym wojakiem, który przycupnął pomiędzy innymi rzeźbami zdobiącymi okolice schroniska.

Biskupia Kopa - pod schroniskiem

Na szczycie Biskupiej Kopy

Za schroniskiem weszliśmy na krótki odcinek zielonego szlaku, prowadzący na szczyt Biskupiej Kopy.

Podejście na szczyt Biskupiej Kopy

Po około 15 minutach marszu pomiędzy drzewami ukazała się charakterystyczna, przypominająca nieco latarnię morską, sylwetka wieży widokowej – niechybna oznaka dotarcia do celu naszej wyprawy.

Biskupia Kopa - pamiątkowe zdjęcie

Nasze dzieci zdawały się jej jednak nie zauważyć i w pierwszej kolejności pobiegły pod budkę sprzedającą czeskie specjały – kofolę, czekoladę studencką i lentilki.

Na szczycie Biskupiej Kopy

Dopiero po uzupełnieniu niedoboru cukru zainteresowanie wieżą wzrosło na tyle, że wdrapaliśmy się na jej szczyt, dokładając kolejne 20 metrów do pokonanego dziś przewyższenia. Wieża w obecnym kształcie wystawiona została jeszcze w czasach gdy Góry Opawskie wchodziły w skład monarchii Austro-Węgier. A ponieważ czas budowy wieży zbiegł się z pięćdziesiątą rocznicą wstąpieniu na tron Franciszka Józefa, nazwano ją imieniem kajzera.

Na szczycie Biskupiej Kopy

Z jej szczytu widać kawał Czech, Opolszczyzny i Śląska. A rozpoznawanie widocznych na horyzoncie obiektów ułatwiają zamieszczone na wieży tablice.

Biskupia Kopa - widok z wieży
Na wieży na Biskupiej Kopie
Biskupia Kopa - panorama z wieży

My ze szczególna uwagą przyglądaliśmy się sąsiedniej Srebrnej Kopie, ponieważ jej grzbietem zamierzaliśmy wracać do Pokrzywnej.

Widok na Srebrną Kopę z wieży na Biskupiej Kopie

Zestawienie wycieczek na inne szczyty należące do Korony Gór Polski oraz pozaszczytowe atrakcje na szlakach KGP znajdziecie tu.

Zmiana planów na drogę powrotną

O tym, że pogoda w górach jest kapryśna, przekonaliśmy się już nie raz. Ale mini śnieżyca, która złapała nas w okolicach Krzyża Pojednania pod szczytem Biskupiej Kopy, trochę nas zaskoczyła…

Krzyż pojednania

W sumie to nawet nie śnieg, ale ostry, mroźny wiatr skłonił nas do porzucenia planów powrotu czerwonym szlakiem, grzbietem Srebrnej Kopy. Wybraliśmy jej trawers i osłonę, którą dawało nam zbocze.

Na głównym szlaku sudeckim

Szeroką leśną drogą (uwaga na pędzących z góry rowerzystów!), przez rezerwat przyrody Cicha Dolina, dotarliśmy do „przełączki” pomiędzy żółtym szlakiem a doliną Bystrego Potoku.

Wpatrzyliśmy ją na mapie i nie byliśmy pewni, czy da się tamtędy zejść. Ścieżka jest wąska i bardzo stroma, ale gdy jest sucho, można nią bezpiecznie zejść w pobliże miejsca, z którego startowaliśmy. W ten oto sposób zamknęliśmy naszą opawska pętelkę.

To była nasza pierwsza wycieczka w Góry Opawskie. Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się, że ten niewielki mezoregion Jesioników kryje w sobie aż tyle pięknych i urokliwych miejsc. Mamy nadzieję, że uda nam się tam jeszcze nie raz zaglądnąć.

Więcej informacji o naszych wycieczkach na WIEŻE WIDOKOWE znajdziecie tu.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Dojazd

Do Pokrzywnej z Krakowa jechaliśmy płatną autostrada A4 do Krapkowic, a potem drogą 414 przez Prudnik.

Parking

Zależało nam na przejściu przez Gwarkową Perć, dlatego samochód zostawiliśmy na parkingu na granicy Pokrzywnej i Jarnołtówka, niedaleko budynku Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych.(50.286077429210195, 17.45074884985387).
Parking bezpłatny (maj 2021 r.).

Opłaty

Opłata za wejście na wieżę widokową na Biskupiej Kopie: dorośli 7 zł, dzieci 4,50 zł.
Więcej informacji na temat godzin otwarcia wieży i cennika znajdziecie tu.

Trasa

Dolina Bystrego Potoku – Kaplica polowa – Gwarkowa Perć – Rozdroże pod Piekiełkiem – Piekiełko – Rozdroże pod Piekiełkiem
Rozdroże pod Piekiełkiem – Droga Amalii nad Anusią – Ścieżka Langego – Górski Dom Turysty Pod Biskupią Kopą
Górski Dom Turysty Pod Biskupią Kopą – Pod Biskupią Kopą
Pod Biskupią Kopą – Biskupia Kopa – Przełęcz pod Kopą (Mokra Przełęcz)
Przełęcz pod Kopą (Mokra Przełęcz)- Plac Habla – Złodziejska Droga – Przełęcz pod Zamkową Górą

pozaszlakowo: zejście oznaczoną na mapie ścieżką (bardzo stroma!) do Doliny Bystrego Potoku
Kaplica polowa – Dolina Bystrego Potoku

4 Replies to “Biskupia Kopa przez Gwarkową Perć”

  1. Również byliśmy i szliśmy dokładnie tą samą trasą 🙂 Wrażenia niezapomniane a przy okazji zwiedziliśmy Zlate Hory. Super opis i fajne zdjęcia 🙂
    Pozdrawiamy serdecznie,
    Sebastian i Agata 🙂

    1. Zlate Góry jeszcze przed nami 😀
      Również pozdrawiamy! Do zobaczenia na szlaku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *