Puszcza Niepołomicka rowerem: Wielkie Błoto, Niepołomice i Wężowy Staw
SZYBKI WYPAD NA ROWERY Z KRAKOWA
W pogodny i ciepły weekend Puszcza Niepołomicka jest istną rowerostradą dla spragnionych aktywnego wypoczynku krakowian. Lepiej wtedy unikać zatłoczonych okolic Czarnego Stawu i postawić na mniej oblegane rejony takie jak Wielkie Błoto albo Wężowy Staw.
Wielkie Błoto czyli to co zostało z torfowiska
Wielkie Błoto to olbrzymia polana w Puszczy Niepołomickiej.
Kiedyś prawie w całości była torfowiskiem niskim, zasilanym przez wody powierzchniowe i gruntowe. Torf był tu wydobywany na dużą skalę już od XIX w. Wykorzystywano go jako opał lub półprodukt do produkcji czerni lakierniczej. Odsłonięcie pokładów torfu, zmeliorowanie oraz intensywna eksploatacja sprawiły, że niepołomickie torfowiska stopniowo zatracają swój charakter i przekształcają się w łąki.
Pomimo tego Wielkie Błoto ciągle jest największym kompleksem bagiennym w Małopolsce. Nie należy się jednak obawiać o to, że utkniemy tu z naszym dwuśladem na grząskim gruncie. Podczas przejażdżki poruszaliśmy się po dosyć twardych drogach gruntowych.
Tylko na krótkim odcinku droga wysypana była, wyjątkowo nieprzyjaznym dla rowerowych kół, kamieniem. Tę niedogodność wynagrodziły nam jednak przepiękne okoliczności przyrody oraz niesamowita cisza i spokój. Na całej trasie spotkaliśmy zaledwie czworo rowerzystów oraz dwoje spacerowiczów.
Start w Szarowie
Na rowery wsiedliśmy za wiaduktem kolejowym w Szarowie.
Praktycznie od razu natrafiliśmy na bobrowisko. Bobrów nie dostrzegliśmy, co biorąc pod uwagę płochliwość tych zwierząt wcale nas nie zdziwiło, ale dookoła pełno było śladów ich inżynierskiej aktywności.
Potem nasza droga wiodła pośród rozległych, pięknie ukwieconych o tej porze roku, łąk.
Tak dojechaliśmy do niewielkiego jeziorka, które ku naszemu zdziwieniu zagrodzone było siatką. Trochę szkoda, bo ładnie utrzymane pomosty zachęcały do dłuższego odpoczynku w tym miejscu.
Jadąc wzdłuż brzegu jeziora dotarliśmy do zabudowań miejscowości Błoto i w tym miejscu zaczęliśmy kierować się z powrotem w stronę Szarowa, by domknąć naszą rowerową pętelkę. W okolicach parkingu park and ride (P+R), przy stacji kolejowej w Szarowie zgodnie stwierdziliśmy, że tak krótka trasa nie zaspakaja naszego rowerowego apetytu i ruszyliśmy w stronę niepołomickiego rynku.
Wielkie Błoto – Niepołomice
Świetnie utrzymane ścieżki rowerowe zaprowadziły nas wprost do centrum Niepołomic.
Tu, po szybkiej kawie i lodach na rynku, podreptaliśmy w stronę zamku.
Po drodze minęliśmy dwa ciekawe pomniki. Usytuowana na fontannie rzeźba leśniczanki Justyny upamiętnia dzielną córkę leśniczego, która uratował polującego w Puszczy Niepołomickiej króla Stefana Batorego przed atakiem rozjuszonego tura.
Z kolei pomnik Kazimierza Wielkiego z małym chłopcem, królewskim chrześniakiem – Kaziem, przypomina o regionalnej legendzie. Podobno król chcąc poznać życie swoich poddanych często przebierał się w chłopski strój i wędrował od wsi do wsi. Pewnego razu dotarł do chatynki na skraju Puszczy Niepołomickiej, gdzie pomimo wyglądającej z każdego kąta biedy, został serdecznie ugoszczony. Poproszono go także, by został chrzestnym malca, który niedawno się gospodarzom urodził. Król nie odmówił, a gdy zjawił się na chrzcinach z całym swym orszakiem, obdarował chłopca trzosem dukatów i ziemią. Odtąd gościnna rodzinna nie zaznała już więcej biedy.
Na kolejne rzeźby natknęliśmy się spacerując po zamkowym dziedzińcu.
To, bywający onegdaj na niepołomickim zamku błazen króla Zygmunta Starego – Stańczyk oraz Dama z gronostajem. Dlaczego się tu znalazła? Tego nie udało nam się odgadnąć, ale z pewnością po raz pierwszy mieliśmy okazję podziwiać stopy Cecylii Gallerani.
Arkadowe podcienia zamku przywodzą na myśl wawelski dziedziniec. To pewnie z tego właśnie powodu niepołomicki zamek zyskał miano drugiego Wawelu.
Wężowy Staw na koniec
Z Niepołomic do stacji kolejowej w Szarowie wracaliśmy tą samą drogą. Potem zdecydowaliśmy się na dróżkę prowadzącą wzdłuż torów kolejowych. Jest dużo węższa i trudniejsza technicznie do pokonania niż wygodne, leśne czy polne drogi, którymi poruszaliśmy się do tej pory.
Gdy dojechaliśmy do samochodu, udało mi się jeszcze „unudzić” szybki przejazd nad Wężowy Staw. Wiązało się to z kontynuacją jazdy ścieżką wzdłuż torów. Ten jej fragment był jeszcze bardziej dziki i zarośnięty, ale jego pokonanie dało nam sporo frajdy.
Gdy po odpoczynku nad Wężowym Stawem zaproponowałam powrót do auta nieco okrężną, ale asfaltową drogą, napotkałam sprzeciw. Widać badyle chłoszczące łydki i wystające korzenie pod szprychami są nam, mieszczuchom, od czasu do czasu potrzebne.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Dojazd
Jako punkt startowy do objazdu Wielkiego Błota wybraliśmy parking za wiaduktem kolejowym w Szarowie, na końcu ulicy Szerokiej. Do Szarowa z Krakowa dojechaliśmy autostradą A4.
Parking
Parking na końcu ulicy Szerokiej w Szarowie jest bezpłatny (maj 2022 r.). Przy parkingu znajduje się wiata przeznaczona dla rowerzystów.
Trasa
Szarów, parking przy Szerokiej – Wielkie Błoto – Niepołomice – Szarów, parking przy Szerokiej – Wężowy Staw – Szarów, parking przy Szerokiej
Mapa 1 (bez drogi do Wężowego Stawu)
Mapa 2 (droga z parkingu do Wężowego Stawu. Widać mapy.cz nie klasyfikują ścieżki wzdłuż torów jako zdatną do jazdy rowerem 😉 )
2 Replies to “Puszcza Niepołomicka rowerem: Wielkie Błoto, Niepołomice i Wężowy Staw”
Ostatnio zapragnęłam poznać więcej najbliższe mi okolice, bo okazuje się, że chociaż żyję na tym świecie ponad pół wieku to nadal nie znam wielu miejsc a przecież całe życie mieszkam w Małopolsce. Nawet w Niepołomicach nigdy nie byłam, no wstyd jak nie wiem co 🙁
Dziękuję za inspirację
Miło nam bardzo :).
Polecamy też Czarny Staw w Puszczy Niepołomickiej.