Koziarz i kolejna wieża widokowa
ZIELONYM SZLAKIEM Z TYLMANOWEJ
Koziarz i stojąca na nim wieża widokowa wreszcie zostały odhaczone na naszej liście „must see”! Tym samy zdobyliśmy wszystkie cztery wieże, które powstały w ramach projektu Gmina Ochotnica Dolna – enklawą aktywnego wypoczynku w sercu Gorców. Sam Koziarz leży już co prawda w Beskidzie Sądeckim, ale to ciągle teren gminy Ochotnica.
Którędy na Koziarza?
Na Koziarza postanowiliśmy wyruszyć z Tylmanowej, a konkretnie z przysiółka Mastalerze, do którego dostaliśmy się przez wąski most przerzucony nad Dunajcem. Tam odnaleźliśmy zielony szlak. Asfalt szybko ustąpił miejsca polnej drodze i stromemu podejściu, a my wkroczyliśmy na obszar Popradzkiego Parku Krajobrazowego.
Uczciwie przyznamy, że podejścia (a było ich kilka na tej trasie) dały nam trochę w kość. Nie wiemy, czy to jakiś spadek formy czy taka już jest uroda Koziarza?
Na szczęści po każdym stromym odcinku jest lekkie wypłaszczenie, gdzie można zapłać oddech, nacieszyć oczy widokami i pozazdrościć właścicielom stojących tam domków letniskowych.
Od czasu do czasu pomiędzy drzewami „migał” nam w oddali cel naszej wędrówki – wieża na szczycie Koziarza.
Polana Kolebisko, Jaworzynka i Błyszcz
Mniej więcej w dwóch trzecich trasy, pod szczytem Jaworzynki (936 m n.p.m.) natrafiliśmy na bardzo widokową polanę – Kolebisko (820 m n.p.m).
Chmury nie pozwoliły w pełni docenić jej walorów widokowych, ale przy dobrej widoczności musi być tu bajkowo. Znowu pozazdrościliśmy komuś chatki w takim miejscu i skorzystaliśmy ze stojących tuż obok ławek, by odpocząć przed podejściem na Jaworzynkę.
Na Jaworzynce podzieliliśmy się. Ci bardziej zmęczeni odpoczywali pod wiatą przed atakiem szczytowym na Koziarza, zaś ci którym trudno usiedzieć w miejscu, wyprawili się w tym czasie pozaszlakowo na pobliski Błyszcz (945 m n.p.m.). Przyzwyczailiśmy się już do pokaźnej liczby Jaworzyn, Jaworzynek, Magur i Magurek na karpackich szlakach, ale o Błyszczu w paśmie Radziejowej do tej pory nie słyszeliśmy. Szczyt o tej wdzięcznej nazwie kojarzyliśmy zawsze w parze z Bystrą – królową Tatr Zachodnich. Tymczasem „sądecki” Błyszcz jest ponoć szeroko znany osobom z kręgów oazowych, gdyż właśnie tu odbywały się spotkania Ruchu Światło-Życie. W jednym z nich, w roku 1972, wziął udział sam kardynał Karol Wojtyła. To wydarzenie, jak również częste wędrówki papieża szlakami Beskidu Sądeckiego, upamiętnia stojący na szczycie zadaszony ołtarz oraz popiersie Jana Pawła II.
Do tej pory w pierwszą niedzielę sierpnia odbywają się tu msze w pięknej, góralskiej oprawie.
Koziarz… albo Trześniowy Groń
Po szybkiej wizji lokalnej na Błyszczu przyszedł wreszcie czas na zdobycie Koziarza. Albo, jak powiedzieliby tylmanowscy górale, Trześniowego Gronia. Według ich podań, to właśnie przez Trześniowy Groń uciekała przed Tatrami święta Kinga, zanim udało się jej wraz ze starosądeckimi mniszkami schronić w Pieniński Zamku.
Na drodze ucieczki arpadzkiej królewny-,klaryski znajdują się do dzisiaj ślady tej pospiesznej wędrówki jak chociażby wychodnia zwana krzesłem św. Kingi, przy szlaku na Przehybę. Na Koziarzu jednak pamiątek takich brak, co sprawdziliśmy pokonując ostatnie zalesione podejście.
Wieża widokowa na Koziarzu wizualnie nie różni się od swoich bliźniaczych sióstr na Magurkach, Lubaniu i Gorcu. Spodziewaliśmy się jednak, że zaoferuje nam nieco inne widoki 😉 . Tak też się stało; obchodząc dookoła najwyższą platformę, z małą pomocą umieszczonych tam tablic, rozpoznaliśmy szczyty Gorców, Beskidu Wyspowego, Sądeckiego i Niskiego.
Udało nam się także zlokalizować ukrytą w dolinie Zabrzeż, oplecioną wstęgą Dunajca Tylmanową i odległy Nowy Sącz.
Próżno jednak wpatrywaliśmy się w ciężkie warstwy chmur zalegających na lewo od Lubania – Tatr nie było widać…
Oj, rozpieściły nas gorczańskie wieże widokowe pod tym względem!
Niespodzianka na Kolebisku
Z wieży spędził nas dopiero zimny wiatr, który, jak się potem okazało, przygotował dla nas nie lada niespodziankę. Gdy wracaliśmy już do Tylmanowej, wietrzysko przegoniło chmury i w okolicach Polany Kolebisko ukazała nam się długo wypatrywana i wyczekiwana tatrzańska panorama z charakterystycznymi ząbkami Durnego Szczytu, Łomnicą i Lodowym Szczytem na czele. Mogliśmy wracać do domu bez niedosytu!
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Dojazd
Zakopianką do Lubnia, potem drogą 968 przez Kasinkę, Mszanę, Lubomierz, Szczawę i Kamienicę aż do Zabrzeży. Stamtąd drogą 969 do Tylmanowej.
Parking
Udało nam się zaparkować pod szkołą podstawową w Tylmanowej, os. Mastalerze 32 B. Parking bezpłatny.
Opłaty
Opłat brak.
Trasa
Tylmanowa – Polana Kolebisko – Jaworzynka – (Błyszcz, poza trasą) – Jaworzynka
Jaworzynka – Koziarz – Jaworzynka
Jaworzynka – Polana Kolebisko – Tylmanowa
Informacje dodatkowe
Na zdobywców wszystkich czterech wież widokowych położonych na terenie gminy Ochotnica Dolna czeka gorczańsko – beskidzka odznaka „Zdobywcy 4 wież”. Ma formę magnesu lub breloka do kluczy.
Więcej informacji na jej temat znajdziecie tu.